Policjanci z CBŚP przejęli w 2016 roku duże ilości broni i amunicji.
Jak podaje Centralne Biuro Śledcze Policji, w 2016 roku zabezpieczono 552 sztuki broni i ponad 44 000 sztuk amunicji. Na stronie CBŚP czytamy: „Były to pistolety maszynowe typu: Skorpion, Rak, Kałasznikow, CZ, jak i broń krótka: Walther, TT, CZ 70, Colt, Zoraki, Norinco. W większości przypadków była to broń sprowadzana spoza granic naszego kraju.” Czy aby na pewno rekordowa liczba zabezpieczonej przez policjantów CBŚP broni i amunicji była powodem do dumy. Skomentowałem to dla Was.
Wśród broni bojowej było wiele pistoletów, które w teorii powinny być dostępne bez pozwolenia w naszym kraju. Niestety w skutek interpretowania prze Policję przepisów na niekorzyść obywatela mamy do czynienia z przestępstwem nielegalnego posiadanie broni, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Mowa o broni hukowej w kalibrze do 6 mm na którą nie trzeba mieć pozwolenia i która do niedawna była dostępna w sklepach w Polsce. Niestety jej dystrybutorzy zrezygnowali z jej sprzedaży w skutek takiej a nie innej interpretacji przepisów prawa. Kością niezgody jest możliwość odstrzeliwania amunicji 9 mm P.A.K. w broni której kaliber mierzony w lufie jest poniżej 6 mm co oznacza możliwość jej zakupu bez pozwolenia. Niestety nie według naszej Policji.
Legalnie czy nielegalnie
Warto na tym przykładzie skomentować pewien paradoks, który pokazuje niedoskonałość prawa panującego w Polsce. Chciało by się pogratulować Policji sukcesu, niestety większość złapanych „przestępców” to niczego nie świadomi ludzie.
W doniesieniu na stronie CBŚP czytamy: „Większość odbiorców była zaskoczona, kiedy policjanci uświadomili im, że nielegalnie posiadają broń.” Wiele z tych osób zakupiło broń z rynku czeskiego, którą do niedawna można było kupić w polskich sklepach. Niestety nie wszyscy zdawali sobie sprawę z faktu, że broń dostępna na rynku czeskim posiada większy kaliber niż ta przeznaczona na rynek polski. Graniczne 6 mm w wielu przypadkach wyznacza granicę pomiędzy tym co jest legalne a co nie.
Ciekawostką jest fakt, że u naszych południowych sąsiadów Czechów, broń gazowa, identyczne jak broń hukowa w Polsce oraz tzw flobert czyli niskoenergetycznej broni szkoleniowej przeznaczonej do strzelania treningowego w pomieszczeniach zamkniętych, dostępne są bez pozwolenia.

Na zdjęciach dokumentujących informację, widać właśnie taką amunicję. Energia wystrzelonego pocisku to pomiędzy 5-7,5J przy jego wadze wynoszącej od 0,5 g do 1,2 g. Zgodnie z polskim prawem broń typu flobert traktowana jest na równi z bronią palną czyli za jej posiadanie grozi do 8 lat więzienia.
Warto również odnieść się do faktu, że polskie prawo zezwala na posiadanie wiatrówek o energii do 17J, są one legalne. Porównując je do kilkukrotnie słabszych nielegalnych flobertów doprowadza to do paradoksu. Pocisk wystrzelony z wiatrówki osiąga prędkość 240 m/s, czyli leci ponad dwa razy szybciej niż flobert.
Źródło: cbsp.policja.pl
Pełna wersja wiadomości na stronie CBŚP
Informacje wyszukane dla Ciebie




























