3 STRZAŁy czyli
zmiany na rynku prasy strzeleckiej
Przełom października i listopada ubiegłego roku na rynku prasy strzeleckiej w Polsce wprowadził spore zamieszanie. W salonikach prasowych pojawił się STRZAŁpl. Ta sama ekipa redakcyjna, ten sam wygląd miesięcznika … inny tytuł oraz nowy wydawca. Czasopismo wydawane było do tej pory pod nazwą „Strzał magazyn o broni„. Czy STRZAŁpl to nowe czasopismo? Na pewno? A może to jednak nie jest nowy miesięcznik?
W pierwszej chwili nie zastanawiałem się nad tym. Kupiłem, tak jak co miesiąc. Pewnie nie byłem jedyny. Wiele osób wyczekiwało w salonikach prasowych kolejnego numeru. Gdy się w końcu pojawił, wszyscy odetchnęli. Inny tytuł, ale co tam. Pod względem treści to samo. Teraz 100 stron, więc dla mnie jako czytelnika lepiej a dopłacam tylko 49 groszy. Ale wróćmy do numeru wrześniowego …
STRZAŁ magazyn o broni nr 134
Wrześniowy numer magazynu pod redakcją Jarosława Lewandowskiego zajmuje 92 strony. Trochę więcej niż 74% to treść a niecałe 26% to reklamy. Z czystej ciekawości policzyłem, że 23 strony (dokładnie 23 i 2/3) zajmują materiały reklamowe. Nie wliczałem w to artykułów sponsorowanych czy krótkich opisów broni i akcesoriów.
Do kogo kierowany był Strzał magazyn o broni?
Wrześniowy numer zawierał w sobie treści skierowane do bardzo szerokiego grona miłośników broni, począwszy od kolekcjonerów mogących poczytać monografie na temat historycznych już egzemplarzy broni, skończywszy na strzelcach interesujących się obecnymi nowinkami. Choćby świetne porównanie CZ Shadow 2 i Tanfoglio Stock III zawarte na ponad 12 stronach. Ten artykuł akurat częściowo skrytykowałem we wpisie TANFOGLIO STOCK III kontra CZ SHADOW 2 , oczywiście polecam artykuł lekturze, bo poza „smarowaniem wazeliny między wierszami reklamodawcom” jest to rzetelny materiał. (W tym wydaniu były dwie reklamy dystrybutorów Tanfoglio). Do dnia dzisiejszego sam nie potrafię zdecydować, który egzemplarz broni bym wolał.
Podsumowując:
Ostatni 134 numer pod redakcją Jarosława Lewandowskiego skierowany był do bardzo szerokiego grona strzelców. Zawierał między innymi:
- 4 opisy broni dawnej, dla kolekcjonerów,
- porównanie 2 sportowych pistoletów,
- opis tuningu mini beryla,
- świetny artykuł o datowaniu produktów GLOCKa,
- coś dla miłośników broni białej,
- informacje dla miłośników strzelectwa sportowego,
- 12 opisów gadżetów i akcesoriów strzeleckich,
- doskonały DZIAŁ PRAWNY,
- felieton Wojciecha Cejrowskiego
STRZAŁ magazyn o broni nr 135
Magnum X, wydawca tytułu „STRZAŁ magazyn strzelecki” w związku z rozwodem z dotychczasową redakcją nie zrezygnował z wydawania swojego tytułu. Z opóźnieniem ukazał się październikowo-listopadowy numer magazynu, redagowany przez nowy zespół. Magazyn zyskał nowy, świeży design. Materiał fotograficzny to nowa, lepsza jakość, zdecydowanie lepiej wkomponowana w treść. Czytając ten numer odnosimy wrażenie, że gdzieś to już widzieliśmy. Styl i forma nawiązuje do darmowego internetowego wydania magazynu FragOut. Jak się okazuje, obydwa pisma mają wspólny czynnik … ludzki.
Strzał w 135 numerze zaskoczył DOSKONAŁĄ szatą graficzną.
Magazyn na 84 stronach zawiera 72,5 strony treści. Są one jednak mocno zdominowane przez materiał fotograficzny. Odnosimy wrażenie, że treści jednak jest mniej. Wysokiej jakości nowy szablon pisma jest sporym plusem, jednak dzieje się to kosztem dotychczasowych czytelników.
Do kogo kierowany jest obecnie Strzał magazyn o broni?
Duży nacisk położono na artykuły dotyczące strzelectwa praktycznego. To nowość, której do tej pory nie było na łamach czasopisma. Mamy artykuł Mateusza Kanigowskiego z Designed To Fight na temat różnic pomiędzy strzelcem a posiadaczem broni oraz bardzo ciekawy tekst na temat korzystania z oświetlenia taktycznego na broni krótkiej.
Nowy, militarny charakter pisma świadczy o obraniu zupełnie nowego kierunku przez redakcję. Kolekcjonerzy broni dawnej raczej nie mają co liczyć na znalezienie treści dla siebie. Brak działu prawnego czy informacji ze świata sportu pokazuje, że strzelcy amatorzy raczej nie znajdą tutaj informacji przeznaczonych dla początkujących.
Utrzymane zostały migawki dotyczące gadżetów i akcesoriów do broni. Pojawiły się za to obszerne recenzje wyposażenia, okularów i ochronników słuchu. Czekam na kolejne części testu. Zdecydowanie spadła liczba reklam, w tym numerze to tylko 12,5% objętości czyli raptem 11,5 strony.
Strzał przestał być miesięcznikiem i ma być wydawany jako dwumiesięcznik.
Plotka głosi, że nowy numer ma być lepszy. Nowy zespół redakcyjny miał czas by dołożyć wszelkich starań aby kolejny numer usatysfakcjonował czytelnika. Jak będzie, na pewno zobaczymy z kolejnym wydaniem. Lifestylowa forma, nowoczesny wygląd, treści dotyczące strzelectwa praktycznego, pokazują chęć dotarcia do nowych grup czytelników. Mam nadzieję, że w magazynie będą też treści dla dotychczasowych, którzy w 135 numerze nie znaleźli ich dla siebie.
STRZAŁpl
Nowe czasopismo STRZAŁpl czyta się tak samo dobrze jak 134 numer „Strzał magazyn o broni„. Czytelnik ma wrażenie, że „nadal siedzi w swoim starym, wygniecionym fotelu”. Porównując jednak grafikę STRZAŁpl do 135 numeru magazynu strzeleckiego od Magnum-X mamy wrażenie, że pod tym względem pismo trąci lekkim graficznym archaizmem. Na szczęście treści zawarte w miesięczniku w pełni rekompensują tą niedogodność.
Zwiększenie objętości do 100 stron wniosło niewiele dla czytelnika. Procentowo udział reklam minimalnie spadł ale licząc strony z reklamą jest ich teraz 27 i 2/3 czyli o 4 strony więcej, niż miało to miejsce w 134 numerze. Również cztery strony treści zyskali czytelnicy. Aż 100 stron ma zatem bardziej wydźwięk marketingowy.
Co znajdziemy w treści?
Tutaj nie ma co się rozpisywać. Pierwszy numer STRZAŁpl jest jakby kontynuacją 134 numeru STRZAŁu magazynu o broni. Stary, sprawdzony schemat pod nowym tytułem, wydawany przez nowego wydawcę.
Czy Pan Redaktor Lewandowski podejmie rękawicę rywalizacji i unowocześni wygląd magazynu by nie odstawać od konkurencji? Zobaczymy.
Analiza reklamodawców
– czyli kto do kogo i od kogo uciekł.
Licząc ilość stron zajmujących treść i reklamę, ciężko było nie zauważyć, że wraz z redakcją pod kierownictwem Jarosława Lewandowskiego do STRZAŁpl przeszli również reklamodawcy.
Wrześniowy numer Strzału magazynu o broni zawiera 31 reklam na prawie 24 stronach. Kolejne wydanie, już z nowym zespołem redakcyjnym to spadek stron reklamowych o ponad połowę. W dwumiesięczniku pojawiło się 14 reklam, z czego tylko 3 od dotychczasowych Klientów a 11 od nowych. W praktyce zostało tylko trzech „starych” reklamodawców.
Pierwszy numer STRZAŁpl to zwiększenie powierzchni reklamowej do prawie 28 stron, na których pojawiło się aż 36 reklam. Zmiana nazwy tytułu w żaden sposób nie wpłynęła na postrzeganie czasopisma przez reklamodawców.
Możemy się tylko domyślać jak przebiegał cały proces zmiany wydawcy dla miesięcznika pod redakcją Jarosław Lewandowskiego. Żadnych spekulacji jednak nie zamieszczam, czekam z niecierpliwością na kolejny numer STRZAŁpl oraz STRZAŁ magazyn o broni.
Ciekawi Cię o czym piszą magazyny ?
Wejdź na moje recenzje aktualnych numerów czasopism strzeleckich